Nie ma wielkiego zaskoczenia. Można było przypuszczać, że dzikie karty właśnie w taki sposób zostaną rozdane.
- Martin Vaculik
- Jarosław Hampel
- Darcy Ward
- Tai Woffinden
To właśnie ci dżentelmeni ścigać się będą w sezonie 2013 o tytuł najlepszego jeźdźca globu.
Myślę, że to bardzo trafny wybór. Martin pokazał, że stać go na jazdę na najwyższym poziomie, Darcy już w tak młodym wieku jest klasowym zawodnikiem, a Tai przy dobrej dyspozycji może namieszać w kilku turniejach. Co prawda w tym sezonie nie był wybitnym żużlowcem, ale kto wie, co stanie się w przyszłym roku? I wreszcie Jarek. Oczywiście dzikusa otrzymał z powodu kontuzji, bo gdyby wystąpił we wszystkich zawodach cyklu, to bardzo prawdopodobne jest, że utrzymałby się w ósemce i to zajmując wysoką lokatę. Niestety na emocje musimy długo czekać, ale mam nadzieję, iż cierpliwość się opłaci :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad! ;)