niedziela, 7 października 2012

Nowa Era



Pechowe Mistrzostwo w świetnym stylu, chciałoby się rzec na temat wczorajszej wygranej w klasyfikacji generalnej Chrisa Holdera.

Trzeba przyznać, że Australijczyk w tym sezonie jest w znakomitej formie. Od razu widać, że solidnie przepracował zimę, a on sam perfekcyjnie wytrzymuje stres oraz dużą ilość startów. Z pewnością godnie zastąpi Jasona Crumpa. Z resztą było widać wczoraj, że obaj zawodnicy się przyjaźnią i darzą ogromnym szacunkiem.

Jason postępował tak, jak na prawdziwą legendę przystało. Pomagał młodszemu koledze, studził jego temperament, a nawet był mediatorem w rozmowie z Nickim Pedersenem. Taką postać trzeba podziwiać, nie ma znaczenia czy ktoś go lubi, czy nie.

Co prawda sytuacja pomiędzy Nickim a Chrisem nie była potrzebna. Jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że każdy z nich chciał został IMŚ i nerwy mieli napięte do granic możliwości. Wtedy nie trudno o wybuch.

W końcu, tak jak tego wszyscy oczekiwaliśmy, na bardzo dobrym poziomie pojechał Tomasz Gollob. Stać go było na wygraną, ale trochę nie wyszedł mu start w finale. Na pewno optymistycznie zakończył tegoroczny cykl SGP.

I jeszcze słówko o Antonio Lindbaecku. Spisał się świetnie, a koniec sezonu ewidentnie jest dla niego bardzo łaskawy. Fajnie byłoby, gdyby został w Starcie, ale teraz jego „wartość” znacznie wzrosła i trudno będzie o wygospodarowanie takiej ilości środków. A przecież do skompletowania składu potrzebujemy co najmniej siedmiu żużlowców.

Cóż.... Cały cykl był nieprzewidywalny. Zawodników dzieliły małe różnice punktowe. Nie zabrakło niespodzianek. I chyba o to wszystko w tym żużlu chodzi.

ZAPRASZAM DO ZAKŁADKI "POZNAJMY SIĘ" ;)

3 komentarze:

  1. Co do całego cyklu: to faktycznie, był bardzo nieprzewidywalny. Szkoda trochę, że Tomkowi nie udało się zdobyć brązu... No ale jak sam zapowiedział, w przyszłym roku powalczy :D Teraz sytuacja z Nickim i Holderem. Wg mnie to niepotrzebnie w tą rozmowę wmieszał się ten gość w kapturze.... bo oni wcale się nie kłócili na początku... Osobiście kibicowałam Nickiemu w zdobyciu mistrzostwa, ale oczywiście bardzo gratuluję Chrisowi ;) No to na tyle :D Zapraszam do siebie na nowości na http://with-nothing-to-lose.blogspot.com/ oraz na http://speedway-cicho-sza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla Linbaecka to był sezon życia ! Rewelacyjna końcówka ;) Może być z siebie bardzo zadowolony. Z tego co słyszałam, on chce zostać w Starcie tylko czeka na propozycję :) Myślę, że Toninio zostanie u Was :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co mówili na spotkaniu z kibicami, Anton już dostał propozycję od Startu. Tylko niestety jakiś inny klub zaproponował 4x więcej niż w tym roku zarobił... ;(

      Usuń

Zostaw po sobie ślad! ;)